„W ciągu roku moja firma urosła o 300%.” Wywiad z Martą Krzaczkowską-Sienkiewicz
|
Marta Krzaczkowska-Sienkiewicz jest specjalistą zarządzania, HR-owcem, trenerem i coachem. Tematami z tych obszarów zajmuje się ponad 15 lat, a w BNI działa niewiele ponad rok. Prowadzi firmę HumanRes, działającą w obszarze miękkiego HR. Do naszej organizacji przystąpiła jako samodzielna działalność gospodarcza, która w ciągu roku członkostwa urosła o 300%.
BNI Polska: Jak rozpoczęła się Twoja historia w BNI, i co skłoniło Cię do dołączenia do organizacji?
Marta Krzaczkowska-Sienkiewicz: – Czasem przypadek, czy też szczęśliwy traf wskazuje nam drogę
w życiu. Tak było ze mną. Na szkoleniu branżowym poznałam dwie osoby, które jednocześnie zaprosiły mnie na spotkanie BNI. Byli to Grzegorz Turniak i Katarzyna Renn. Tak więc w jednym tygodniu trafiłam na spotkanie do warszawskiej czwartkowej grupy Benefit a potem do grupy Power, która spotyka się w piątek. Wystarczyła mi jedna godzina, aby zobaczyć możliwości BNI. Wisienką na torcie była i jest dla mnie zasada „Givers Gain”. To ona skłoniła mnie do przystąpienia do organizacji. Ja pomogę Tobie, Ty pomożesz mi.
BNI Polska: Jakie widzisz zalety z członkostwa w BNI zarówno dla siebie, jak i dla osób z branży?
– BNI to niekończące się źródło kontaktów i nowych możliwości. Jeśli tylko dobrze wiesz, kogo szukasz i dokąd idziesz, masz szansę tam dojść. I to bardzo często na skróty. BNI to bardzo dobre środowisko dla mojej branży. HRowcy są obecni w korporacjach i wielkich firmach lecz rzadko mają odwagę na samodzielne działanie – z lęku przed brakiem klientów. BNI otwiera drzwi do wszystkich klientów – małych, średnich i dużych. Zaletą członkostwa zarówno dla mnie, jak i dla mojej branży jest łatwy dostęp do potencjalnych klientów. Szansą – duże możliwości rozwoju. Największą wartością – możliwość współpracowania i budowania partnerstwa biznesowego w ramach power teamów, grupy, ale i między grupami. Moi znajomi z miast, w których nie ma BNI otwarcie mówią, że mi zazdroszczą.
BNI Polska: Jakie zmiany zaszły w Twojej firmie po dołączeniu do BNI? Jak rozwinęła się firma?
– Przystąpiłam do BNI jako samodzielna działalność gospodarcza. Marzyłam, że kiedyś dołączą do mnie moi przyjaciele, z którymi współpracowałam w poprzednich firmach. Kiedyś… To „kiedyś” nastapiło w niespełna pół roku od mojego przystąpienia do BNI. Okazało się, że mam za dużo pracy jak na jedną osobę. Tym sposobem do BNI przyłączyła się moja przyszła wspólniczka. W ciągu roku moja firma urosła o jakieś 300%.
Dyrektorzy BNI Polska z regionu warszawskiego.
BNI Polska: Jakie wartości w BNI wydają Ci się najmocniej oddziaływać na rozwój Twojej działalności biznesowej?
– Gdybym miała wskazać jedną wartość, która przekłada się na rozwój Human Res to jest nią pozytywne nastawienie. Obecność na spotkaniach, energia osób, które spotykam, partnerskie, często przyjacielskie relacje są siłą napędową, dzięki której chce i mogę coraz więcej.
BNI Polska: Co osobiście daje Ci działanie w organizacji?
– Korzyść osobista – kontakty z fajnymi ludźmi. Otwarcie to trzeba powiedzieć, że wielu członków BNI to ludzie działania i sukcesu. Szukają pomysłów, rozwiązań, możliwości. Chętnie się tym dzielą. Przebywanie w takim towarzystwie to nie tylko szansa na rozwój, ale również czysta przyjemność. Jeśli ktoś zna wypalone środowiska korporacyjne jeszcze bardziej zrozumie, o czym mówię. Nawet jak czasem trudno mi się podnieść z łóżka o 5 rano to kilka chwil później cieszę się na spotkanie z moimi grupami – Profitem i Championsami.
BNI Polska: Jakie rekomendacje są dla Ciebie najcenniejsze?
– Human Res dba o zapewnienie w firmach efektywnych, zadowolonych zespołów. Pomagamy w znalezieniu najlepszych pracowników i takim ich pokierowaniu, aby zadowoleni byli wszyscy. Najlepsze rekomendacje dla mnie to takie, dzięki którym mogę pomóc szefom być jeszcze lepszymi szefami. Biznes lubi konkret, wiem – konkretnie więc mówiąc – jeśli znacie szefa, który narzeka na słaby zespół, leniwych pracowników, brak dyscypliny w zespole- to trafiliście na idealnego klienta Human Res.
BNI Polska: Jaka rekomendacja, którą otrzymałaś była dla Ciebie najbardziej wartościowa lub najbardziej satysfakcjonująca? Może wiąże się z tym jakaś ciekawa anegdota?
– Najlepszą rekomendacją dla mnie była ta, w której zaczęło się od pomocy w niepozornej rozmowie dyscyplinującej z pracownikiem. Rozwinęło się w coaching managerski oraz coaching zespołu. Po kilku miesiącach współpracy poprawiają się wyniki finansowe firmy. To nasza największa satysfakcja.
BNI Polska: Jakie cele stawiasz przed sobą w BNI?
Chciałabym za jakiś czas otwierać nowe grupy i dawać szansę na rozwój kolejnym przedsiębiorcom.
