„Inspiracją dla mnie są doświadczenia Członków BNI, którzy odnoszą sukcesy biznesowe.” – Basia Mazurek – BN Consulting, doradztwo biznesowe.

 | 

BNI Polska

Basia Mazurek – Członkini BNI z Grupy BNI Omega, specjalizująca się w doradztwie biznesowym. Do naszej społeczności dołączyła dwa lata temu. Jej aktywność w ramach BNI jest imponująca. Od początku Członkostwa uczestniczyła w aż 280 spotkaniach 1 na 1. Bardzo cieszy ją widoczność, jaką zbudowała dzięki Członkostwu w BNI oraz możliwość nawiązywania kontaktów z potencjalnymi klientami nie tylko w Polsce, ale również za granicą.

Z wywiadu z Basią dowiesz się:

  1. Jak Członkostwo w BNI pozwoliło jej na zbudowanie szerokiej sieci kontaktów biznesowych i jak korzysta z różnorodnych szkoleń i spotkań, które społeczność oferuje, aby wspierać rozwój swoich umiejętności oraz swojego biznesu.
  2. W jaki sposób regularne uczestnictwo w spotkaniach Grupy BNI i spotkaniach 1 na 1 przyczyniły się do zwiększenia widoczności Basi w środowisku biznesowym.
  3. Dlaczego filozofia Givers Gain ma odzwierciedlenie w Basi strategii prowadzenia firmy. 

Według naszej rozmówczyni, BNI jest dla Ciebie, jeśli zależy Ci na:

  • rozwoju Twoim i Twojej firmy oraz nieustannym podnoszeniu kompetencji,
  • poznaniu nowych, ciekawych przedsiębiorców,
  • nauczeniu się, w jaki sposób poprawić swój biznesowy wizerunek, 
  • byciu na bieżąco w zmieniających potrzebach rynku,
  • dotarciu do właścicieli firm, do których bez rekomendacji nie masz szans się dostać.

 

Wywiad z Basią 

BNI: Jak zaczęła się Twoja historia biznesowa?

BM: Przez pierwsze 15 lat mojej zawodowej kariery byłam w funkcji Dyrektora Generalnego dużej finansowej korporacji współpracując na B2B. Ze względu na brak dalszej ścieżki rozwoju Zdecydowałam zakończyć swoja współpracę. Najbardziej brakowało mi autonomiczności w podejmowanych przeze mnie decyzjach. Po tym okresie zrobiłam sobie rok przerwy na krótki reset i poukładać wszystko w głowie na nowo. Po “urlopie” zdecydowałam się, z moją partnerką biznesową, rozpocząć działalność polegająca na wspomaganiu przedsiębiorców w prowadzeniu ich biznesów. Ze względu na moją edukację i szeroką wiedzę zgłaszali się do mnie ludzie, którzy chcieli osiągnąć sukces, a nie do końca wiedzieli, jak tego dokonać. Wtedy nie było aż tylu dostępnych materiałów edukacyjnych w sieci, więc moja praktyczna wiedza była doceniana na regionalnym rynku. Szczególną sympatię i zaufanie ludzi zdobywałyśmy dzięki temu, że jestem zwolenniczką maksymy “praktyka nad teorią”. Poza tym, moje doświadczenie z zakresu behawiorystyki było dodatkowym atutem w kontaktach z potencjalnymi klientami. Często dzisiaj mówię, że BN Consulting pomaga w zarządzaniu procesami biznesowymi, które są sercem i krwawieniem każdej organizacji, zarówno kiedy wytwarzasz swój produkt jak i kiedy sprzedajesz swoje usługi.

BNI: Czym dokładnie zajmuje się Twoja firma?
BM:
Diagnozujemy efektywność i wydajność różnych struktur organizacyjnych i całej pracy operacyjno-zarządczej. Możemy bardzo szybko ocenić rozmaite ryzyka, które mogą potem prowadzić do różnych niepowodzeń czy problemów jednocześnie. Możemy sprawdzić wydajność danego zespołu, żeby podpowiedzieć, co należałoby zrobić od strony zarządzania czy oceny operacyjnej. Te wszystkie rzeczy owocują szczegółowym raportem, który wraz z jego omówieniem otrzymuje klient z konkretnymi rekomendacjami (np. wskazówki co należałoby zmienić, poprawić) do zaimplementowania. Dla nas najbardziej liczą się relacje z klientem. Jako założycielka zawsze dbam o utrzymanie wysokiej jakości naszej usługi oraz o wsłuchiwanie się w potrzeby klienta.

BNI: Kiedy miałaś pierwszą styczność ze społecznością przedsiębiorców?
BM: Zostałam zaproszona na spotkanie przez mojego serdecznego przyjaciela, który w tamtym czasie był dla mnie również mentorem. Zaprosił mnie do pewnego środowiska, w którym widziałam szansę na zaangażowanie w rozwijanie regionu pomorskiego. Byłam podekscytowana możliwością współdziałania z innymi przedsiębiorcami w rozwijania biznesu. Jako doświadczony HR Biznes Partner chciałam mieć wpływ na zaangażowanie innych przedsiębiorców w wymianę doświadczeń oraz kompetencji. Będąc Członkinią Zarządu wraz z pracownikami tamtej instytucji, uruchomiłam ciekawy projekt członkowski, który okazał się wyzwaniem technologicznym. Ponieważ środowisko sektora publicznego ma swoje regulacyjne ograniczenia, brakowało mi dynamiki działania dlatego też postanowiłam, że poszukam innych możliwości na rozwijanie swojego biznesu. Jestem wdzięczna za tamtą współpracę, gdyż poznałam środowisko sektora publicznego i poszerzyło mi wiedzę, którą dzisiaj wykorzystuję jako doświadczenie w biznesie dla moich obecnych partnerów biznesowych.

BNI: A jak trafiłaś na BNI?
BM: Od zawsze byłam bardzo otwarta na poznawanie ludzi, zwłaszcza w biznesie. W Ramach budowania widoczności wykorzystuję LinkedIn. Tam właśnie nawiązała ze mną kontakt osoba, Ewa Klichowska, która jak się potem okazało, należy do Grupy BNI Omega. Zaprosiła mnie na spotkanie Grupy. Moja wspólniczka zaplanowała to w moim kalendarzu i na dzień przed poinformowała mnie, abym pamiętała, że odbywa się ono o 6:30. Z uwagi na to, że wcześnie rozpoczynam dzień pracy nie zrobiło to na mnie wrażenia. Byłam mile zaskoczona, bo forma spotkania, była dobrze przemyślana. Dostrzegłam w klapach marynarek badge i pinsy oraz praktykę wymiany wizytówek. W swoim zawodowym życiu pierwszy raz miałam do czynienia z taką formą spotkania. Zrobiło to na mnie bardzo dobre wrażenie zwłaszcza ludzie, którzy byli konkretni i merytorycznie opowiadali o swoich biznesach, kogo szukają oraz pytali mnie w czym mogą mi pomóc. Po śniadaniu wróciłam w normalny rytm pracy jednocześnie zastanawiając się jak mogę to wykorzystać, przedyskutowałam to ze wspólniczką jaka ja mogę dać wartość grupie i co ja mogę zyskać. Przed ostateczną decyzją postanowiłam uczestniczyć w jeszcze jednym spotkaniu i wówczas zapadła gotowość, aby zostać Członkiem Grupy BNI Omega.

BNI: Co Ci się najbardziej spodobało w tej społeczności?
BM:
Odpowiadało mi prawie wszystko. Formuła, ludzie, nastawieni na rozwój biznesu. Najbardziej podobała mi się biznesowa atmosfera otwartość członków oraz koncentracja na potrzebach członków. Stały dostęp do potencjalnego klienta, który jest zapraszany na spotkanie. Także dopracowany model dotyczący rekomendacji i jeszcze postawa oraz narracja Nowego Zarządu bardzo do mnie trafiła.

BNI: Jakie masz podejście do standardów panujących w społeczności BNI?
BM:
Naprawdę ktoś to dobrze wymyślił. Szkolenia i spotkania online są świetne. Jako przedsiębiorca mam mało czasu na inne rzeczy poza moim biznesem. Forma, w której przekazywana jest wiedza jest dla mnie rewelacyjna. Dzięki temu w trakcie wykonywania innych obowiązków, czy to życiowych czy biznesowych mogę jednocześnie uczestniczyć w spotkaniach czy zdobywać wiedzę. Co więcej, uważam, że system przekazywania i otrzymywania rekomendacji jest rozwiązany i zaprogramowany świetnie. Członkowie Grupy wiedzą, że rekomendację trzeba solidnie przygotować, żeby przekazać innemu Członkowi naprawdę wartościowe polecenie. Tutaj liczą się najbardziej relacje i wzajemne zaufanie. Dla mnie jest to dopracowany model, który każdy przedsiębiorca może wykorzystać w swoim biznesie. Ja z pewnością tak go wykorzystuję.

BNI: Jaką widzisz największą wartość ze swojego Członkostwa w BNI?
BM: Zdecydowanie dostęp do największej bazy potencjalnych partnerów biznesowych oraz klientów. Druga rzecz, to konsekwencja i systematyka, która opiera się na twardych zasadach. Tylko 3 miesiące zajęło mi wdrożenie się w zasady funkcjonowania BNI, co zaowocowało wejściem na ranking w Traffic Lights jako bardzo zaangażowany Członek Grupy. Swoje pierwsze zlecenie otrzymałam już w trzecim miesiącu działalności. Zadbałam o szybkie poznanie biznesów innych Członków, aby zrozumieć, jak mogę ich zarekomendować oraz jak oni mogę polecać moje usługi. Po pierwszym kwartale działalności zaproponowano mi funkcję witania Gości, potem prowadziłam z innym Członkiem spotkania informacyjne dla Gości. Następnie zostałam Koordynatorem ds. konfliktów, a później przyjęłam propozycję bycia Mentorem. Bardzo dużo się nauczyłam i do dziś to wykorzystuję. Dlatego też zarabiam i daję innym zarobić.

BNI: Czy Twoim zdaniem relacje w biznesie są ważne?
BM: Bardzo ważne, jeśli chcemy osiągać swoje cele. Przede wszystkim budują zaufanie. Sprawdzają się też w rozwiązywaniu problemów. W moim podejściu jest najpierw Człowiek, potem organizacja, zatem relacje to praca z ludźmi dla ludzi. W ten sposób mój biznes może się stale rozrastać. Każda osoba, każda branża ma potencjał do zarabiania pieniędzy. Żeby robić to skutecznie trzeba być autentycznym w swoich działaniach. Na autentyczności buduje się zdrowe i mocne relacje.

BNI: A co możesz powiedzieć o Twojej Grupie BNI?
BM: Jestem zadowolona, że nasza Grupa BNI Omega jest różnorodna branżowo oraz że Członkowie wyróżniają się dużym doświadczeniem zawodowym. Cieszę się, że należę do Power Team Finansowo – Prawnego, który daje duże możliwości rozwoju biznesu. Obecnie w tym Power Teamie jest nas siedmioro i jesteśmy bardzo zaangażowani. Chcę docenić naszego “kapitana” Tomka. Wie czego od nas oczekuje i jest konsekwentny w egzekwowaniu od nas zadań. Dzięki niemu naprawdę sprawnie działamy, jest dyscyplina. Traktujemy się nawzajem jak najlepszego klienta. Zależy nam na tym, żeby cały czas się rozwijać. Mamy szansę na wymianę różnych doświadczeń, spotykamy się częściej 1 na 1, na spotkaniach liderów czy jakichkolwiek innych naszych wewnętrznych integracjach. Wtedy rzeczywiście wspólnie to czujemy i chcemy to razem udoskonalać. Dzięki tym wszystkim ludziom, Członkom i Gościom jestem bardzo zadowolona ze swojej decyzji i cieszę się, że trafiłam do BNI. 

BNI: Które narzędzie BNI jest, Twoim zdaniem, najskuteczniejsze?
BM: Arkusz ustrukturyzowany Gains. Dla mnie jest to podstawowe narzędzie do pracy. Jako przedsiębiorca zawsze analizuję swoją efektywność, dlatego też wykorzystuję narzędzia do weryfikacji danych, aby podejmować adekwatne działania w pracy. Moim zdaniem to ważne, bo dzięki temu wiem w jakim stopniu BNI wpływa na moje przychody w biznesie. Natomiast aplikacja BNI Connect pokazuje systematykę mojej aktywności i dyscyplinuje mnie, aby wywiązywać się z ustalonych planów. Platforma BNI University daje z kolei  możliwość doszkalania się w sposób mobilny.

BNI: Która z wartości BNI jest dla Ciebie najważniejsza? 
BM: Zdecydowanie Givers Gain. Ona jest dla mnie najważniejsza, ponieważ sama od lat starałam się w taki sposób działać w swoim biznesie. Ta nazwa ma moc, a co ważniejsze, za tą nazwą idą czyny. Givers Gain jest bliskie moim wartościom i mojej metodyce. Mimo wszystko bardzo dużo się nauczyłam od ludzi z BNI i tę wiedzę praktykuję. Cieszy mnie moja widoczność. Cieszy mnie, że mam dostęp do takiego grona potencjalnych klientów. I to nie tylko w naszym kraju, ale poza granicami. Lubię przebywać wśród ludzi, którzy czują to samo, co ja i rozumieją, że to jest też sposób na sukces.

BNI: Jaką liczbę rekomendacji otrzymałaś dotychczas? Ile zarobiłaś?
BM: Dotychczas odbyłam 280 spotkań 1 na 1, przekazałam 121 rekomendacji, otrzymałam 131. Poza tym zaprosiłam 28 Gości oraz otrzymałam podziękowania za biznes na kwotę 1 095 743 zł. Moje przychody dzięki poleceniom innym, w tym czasie wyniosły 554 778 zł.

BNI: Czy przychodzi Ci do głowy rekomendacja, która zmieniła Twoje podejście do biznesu?
BM: Robert Semrau przedsiębiorca z Grupy Smart (branża marketingowa) zaprosił mnie na spotkanie do swojego klienta. Przyjechałam tam w roli ekspertki do spraw EB wewnętrznego. Podczas spotkania moje zaangażowanie i wiedza zrobiła pozytywne wrażenie w wyniku czego zaczęliśmy wspólnie pracować z tym klientem, uzupełniając swoje zakresy. Minął już rok i nadal z nimi pracujemy w zakresie innych zleceń. W tym roku klient ten zlecił nam pracę dla dwóch kolejnych spółek. Dzięki tej sytuacji, obecnie wspólnie z Robertem, polecamy siebie jako rekomendacja 5 stopnia u swoich klientów. Nie przypuszczałam, że branża marketingowa może być dla mnie tak skutecznym konektorem do współpracy.

BNI: A co Twoim zdaniem należy robić, aby móc uznać, że BNI naprawdę działa?
BM: Poznać i nauczyć się zasad współdziałania zgodnie ze standardami. Konsekwentnie dbać o wymaganą aktywność, która nie ma być oparta o minima tylko zgodnie z potrzebami oraz własnymi celami. To wpływa na widoczność i buduje wiarygodność oraz zaufanie, co sprzyja lepszej rozpoznawalności marki. Dzięki temu łatwiej jest pozyskać rekomendacje, czy umawiać się na spotkania. Ważne, żeby traktować BNI jako model pomagający w rozwoju własnym oraz prowadzonej firmy.

BNI: Co byś powiedziała tym, którzy wahają się czy dołączyć do BNI?
BM: Jeżeli chcesz rozwijać siebie i swoja firmę, to z pewnością jest tu dla Ciebie miejsce. Jeśli chcesz poznać nowych, ciekawych przedsiębiorców to znajdziesz ich w BNI. Jeśli chcesz podnieść swoje kompetencje, to tu masz do tego narzędzia. Jeśli chcesz poprawić swój biznesowy wizerunek, to na pewno w BNI się tego nauczysz. Jeśli chcesz być na bieżąco w zmieniających potrzebach rynku, to różnorodność branż jest w stanie uzupełnić tę wiedzę. Możesz też, poprzez BNI, docierać do właścicieli firm do których bez rekomendacji nie masz szans się dostać. Nauczysz się także savoir vivre obowiązującego w biznesie. I na koniec znajdziesz się wśród ludzi, którzy będą Cię wspierać i doceniać jako Człowieka, Członka BNI, Przedsiębiorcę.

BNI: Co jest Twoim źródłem inspiracji? 
BM: Inspiracją dla mnie są doświadczenia Członków BNI, którzy odnoszą sukcesy biznesowe. Różnorodne pomysły na skuteczne docieranie do przedsiębiorców, którzy mogą dostarczyć nam nowy biznes. Uczestnictwo w szkoleniach i spotkaniach, gdzie dzielimy się innowacyjnymi pomysłami jak być skuteczniejszymi w biznesie. Poznawanie nowych ludzi pełnych pasji i pomysłów do działania także w środowiskach społecznych. Poznawanie konkurencyjnych firm, które pozwalają mi odkrywać własne ograniczenia. Wspieranie siebie nawzajem w momentach, które bywają dużym wyzwaniem w biznesie i wpływają na stan emocjonalny, co ma przełożenie na naszą aktywność.

BNI: Jakie masz plany biznesowe na najbliższe miesiące?
BM: Moim obecnym celem jest być najbardziej rozpoznawalnym, skutecznym Doradcą biznesowym w Regionie Pomorskim. Druga rzecz to realizowanie biznesu z rekomendacji o wartości 50 tysięcy netto w każdym tygodniu, w zamian za biznes na wartość 50 tysięcy. Chcę też zapraszać, w każdym tygodniu, jednego Gościa na spotkanie mojej Grupy BNI. Planuję także zostać Ambasadorem dla innej Grupy w Regionie trójmiejskim oraz oficjalnym Trenerem mojego Regionu BNI.

Życzę Ci realizacji tych planów i dziękuję za rozmowę.


Zdjęcia: Karolina Chęcińska